Deficyt budżetowy a fotoradary: ujęcie z Brukseli

Komisja Europejska opublikowała dziś swoje prognozy dla wszystkich krajów UE. Prognoza dla Polski jest tutaj Nie ma większego sensu zbyt głębokie analizowanie tej prognozy, bo one i tak najczęściej się nie sprawdzają. Ujmując ja w skrócie ma być nienajgorzej.

Natomiast najciekawsze w całym tekście jest jedno zdanie, które nie może zostac przegapione:


Jak widać, skala niedoinformowania Komisji Europejskiej jest zatrważająca. Nikt im nie powiedział, że fotoradary są stawiane przecież wyłącznie w trosce o bezpieczeństwo ruchu drogowego :)

A przy okazji Komisja potwierdza, że redukcja deficytu odbywa się w Polsce głównie przez podnoszenie podatków i opłat, a nie przez cięcie niepotrzebnych wydatków, czy też reformowanie zbyt kosztownych elementów infrastruktury państwa. Za prawa do emisji CO2 zapłacą firmy, za zamrożenie progów w PIT zapłacimy wszyscy, a niektórzy jeszcze dodatkowo zapłacą za mandaty.

(tekst powstał dzięki twitterowej inspiracji ze strony Marcina Sobczyka z WSJ)

Brak komentarzy: