Dla złotego obecnie dolar jest ważniejszy niż euro

Przyzwyczailiśmy się już do tego, ze siłę złotego oceniamy głównie względem euro i że to co dzieje się na parach innych niż EUR/PLN (USD/PLN, CHF/PLN, GBP/PLN itd ) zależy w dużym stopniu od tego co się stało właśnie z EUR/PLN. Moim zdaniem w tej chwili tak nie jest.


Euro było kluczowe, kiedy trwała walka o poziom 4,20, czyli w sierpniu i wrześniu. Potem 4,20 padło i euro zaczęło wyraźnie drożeć.


Ostatni szczyt mieliśmy 14 grudnia na dość przypadkowym poziomie nieco powyżej 4,58 PLN. Poziom słusznie wygląda na przypadkowy, bo 14 grudnia prawdziwy szczyt mieliśmy na innej parze walutowej. Oto USD/PLN:


Dolar 14 grudnia doszedł w okolice 3,5250, czyli dokładnie tam, gdzie ostatni raz był 7 czerwca 2010. Po stoczonej walce kurs nie zdołał przebić się wyżej i do dzisiaj pozostaje trochę poniżej 3,50. Ostatnie lekkie umocnienie wobec euro, było zaledwie pochodną odbicia od linii oporu na USD/PLN. Moim zdaniem to czy złoty będzie się dalej osłabiać, czy nie, tym razem zależy właśnie od tego, czy obroni się 3,5250 na dolarze, a nie od tego co się będzie dziać z kursem euro. Czyli generalnie losy PLN nadal w dużej mierze zależą od tego co dzieje się na parze EUR/USD, ale tym razem ten wpływ przechodzi na nasz rynek nie poprzez walutę europejską, ale przez amerykańską. Dopóki 3,5250 się broni, nic złego nie wydarzy się ani na USD/PLN, ani na EUR/PLN.

Brak komentarzy: