Amerykanie walczą o hossę

Sytuacja na giełdach po świetnym grudniu i styczniu zaczyna się trochę komplikować. Moim zdaniem nieprzypadkowo, a przyczyną komplikacji jest linia oporu do której doszedł indeks S&P500
 

Jak widać, nie jest to linia błaha, bo chodzi o linię bessy poprowadzoną od szczytu wszechczasów z października 2007 przez ubiegłoroczne maksimum z maja.

Hossa w USA (i tym samym na świecie) skończyła się jesienią 2007. Potem mieliśmy długą i bolesną bessę z bankructwem Lehman Brothers w środku. Zaczęliśmy z niej na serio wychodzić w lipcu 2009 po ukształtowaniu się formacji odwróconej głowy z ramionami, która zapowiadała wzrost indeksu o 280 punktów w okolice 1230. Wzrost trwał do kwietnia 2010 i doprowadził rynek do poziomu 1220. Wcześniej w grudniu 2009 została przebita pierwsza linia bessy, która z kolei w czerwcu 2010 podziałała jako wsparcie dzięki któremu zakończyła się korekta trwająca od kwietnia. Rozpoczęła się kolejna fala wzrostów, która trwała do momentu przebicia linii trendu wzrostowego w czerwcu 2011. Potwierdzenie przebicia przyszło pod koniec lipca i wtedy rynek runął o 20% w dół. Po zaliczeniu dołka w październiku rośniemy i własnie doszliśmy ponownie do linii bessy.

Jeśli rynek ją pokona, to moim zdaniem będzie to zaproszenie do długiego marszu w kierunku szczytu wszechczasów z 2007, czyli okolic powyżej 1550. Jeśli to się nie uda (na razie się nie udaje), to niewykluczone, że czeka nas testowanie rosnącej linii przechodzącej przez dołki z marca 2009 i października 2011, która obecnie jest w okolicach 1140, ale dość szybko rośnie. Gdyby ta linia została przebita w dół, to wtedy scenariusz końca trzyletniego odbicia i powrotu do bessy stanie się scenariuszem bazowym. Hosse od bessy dzieli dziś 190 punktów (1330 vs 1140), a dystans ten codziennie będzie się zmniejszał.

Grecja, anschluss i wyjście ze strefy euro

Dość ponurym przebojem dnia na rynkach finansowych jest dziś dziwna niemiecka propozycja, którą niektórzy nazywają propozycją anschlussu Grecji. Pierwsze nieoficjalne pogłoski na ten temat pojawiały się na niemieckiej scenie politycznej od paru tygodni, dyskutowała o tym partia CDU, ale raczej nie wykraczało to poza sfere osób ściśle zainteresowanych niemiecką polityką wewnętrzną. Głośno zrobiło się dopiero po tym jak powiedział to wicekanclerz i minister gospodarki Philipp Roesler.

Kierowcy ofiarami polskiego wzrostu gospodarczego ?

Jest takie prawo, nazwane prawem popytu i podaży, które mówi, że jak coś jest za drogie, to się gorzej sprzedaje, bo przy zbyt wysokiej cenie maleje popyt. Są oczywiście wyjątki, na przykład dobra, które się kupuje bez względu na cenę, na przykład chleb, czy lekarstwa. Dla firm transportowych paliwo może być takim dobrem, ale dla większości kierowców raczej nie jest. Zwykły kierowca kiedy uzna, że paliwo jest za drogie i już go nie stać na tankowanie do pełna powinien trochę mniej jeździć, co powinno wywoływać spadek sprzedaży paliw w kraju. Tymczasem paliwo w Polsce nadal sprzedaje się dobrze. Czyli może jest drogie, ale nie jest za drogie.

W 2012 Polska podwoi wartość PKB z 1989

Polska gospodarka urosła w 2011 roku o 4,3%. Tym samym możemy oficjalnie odtrąbić, że Polska przeszła przez już dwudziesty rok z rzędu bez recesji. Niewiele państw na świecie może pochwalić się takim osiągnięciem.

Polska, czyli prawie tak dobrze jak Wietnam

The Economist właśnie opublikował artykuł o tym, która z gospodarek rozwijających się jest w stanie obronić się przed kryzysem w razie katastrofy w strefie euro. Którą na to stać, jest w na tyle dobrej i komfortowej sytuacji finansowej, że w sytuacji podbramkowej będzie mogła pobudzać swoją gospodarkę zwiększonymi wydatkami i przez to bardziej się zadłużyć nie robiąc sobie przez to krzywdy. Okazuje się, że według Economista Polski akurat na to nie stać. Jest w tym zestawieniu obok Egiptu i Indii gospodarką, która jest najbardziej finansowo "pod ścianą"




Economist ułożył sobie ranking samodzielnie, ale na podstawie kilku obiektywnych i istotnych wskaźników statystycznych, takich jak deficyt na rachunku obrotów bieżących, dług publiczny czy deficyt sektora finansów publicznych. Miejsce Polski w tym rankingu pokazuje, że w Europie, która pogrąża się w recesji możemy być zieloną wyspą, ale na tle gospodarek rozwijających się na świecie, to my ledwo ledwo ciągniemy i bardzo trudno nas oceniać jako kraj finansowo stabilny. Oczywiście nigdy nie będziemy w takiej sytuacji jak Arabia Saudyjska, czy Chiny, ale myśle, że taką Kolumbię, Meksyk, czy chociażby Czechy to dałoby się dogonić, gdyby tylko ktoś w Polsce miał prawdziwe zamiary reformowania gospodarki. Na razie w oczach The Economist jesteśmy na poziomie Egiptu i troche nam brakuje do Wietnamu.

Kryzys w strefie euro - stan obecny

 Już wszystkim się znudził, już rynki finansowe przestały na niego reagować, ale kryzys strefy euro nie daje o sobie zapomnieć. Ewoluuje i przekształca się w sposób dynamiczny i bardzo ciekawy. Dziś krajobraz kryzysu jest już zupełnie inny niż kilka miesięcy temu.

Apple ma na swoich kontach blisko 100 mld dolarów

Wartość rynkowa spółki Apple po zaprezentowaniu pół godziny temu kolejnych rewelacyjnych wyników finansowych podskoczyła do 429 mld USD. Z bilansu spółki Apple wynika, że posiada ona w gotówce i obligacjach 97,6 mld USD.

Zapasy gotówki w Apple rosną w tempie zawrotnym. Ostatni kwartał był pod tym względem rekordowy - zanotowano wzrost aż o 16 mld USD.


429 mld USD to 1414,4 mld PLN. Dla porównania : PKN Orlen jest wart 16 mld PLN, KGHM 25,9 mld PLN , PKO BP 42,7 mld PLN, Pekao SA 39,8 mld PLN, PGE 38,5 mld PLN, a PZU 27,6 mld PLN. Czyli dwa największe banki w Polsce, największa polska firma ubezpieczeniowa, największa firma paliwowa, największy producent energii elektrycznej i największy producent miedzi i srebra są łącznie 7 i pół raza mniej warte niż Apple.

Przychody Apple to 46,33 mld USD - w jednym kwartale ! Czyli mnożąc to przez cztery wychodzi nam 185,3 mld USD przychodów rocznie. Czyli 611 mld PLN. Polskie PKB jest w okolicach 1500 mld PLN. Czyli roczna produkcja jednego Apple jest równa blisko połowie rocznego efektu pracy całej polskiej gospodarki. (wszyscy wprawdzie porównują do PKB wartość rynkową Appla i wtedy wychodzi to jeszcze bardziej imponująco, ale moim zdaniem odpowiednikiem PKB w firmach są roczne przychody, a nie wartość rynkowa)

No i jeszcze ta gotówka. 97,6 mld USD to 321,8 mld PLN. Wydatki budżetu państwa w 2012 zapisane w ustawie budżetowej to 328,7 mld PLN. Apple jest w tej chwili w stanie od ręki sfinansować 97,9% wydatków budżetowych w Polsce. Czyli mógłby nam zafundować rok bez podatków i żadnych innych obciążeń fiskalnych. Ależ by nam się gospodarka rozkręciła ! Wyobraźcie sobie nagle chociażby ceny paliw bez VAT i akcyzy ? :)

Niestety chyba tego nie zrobią, nie zamierzają nawet uratować Grecji (chociaż to też obecnie byliby w stanie zrobić samodzielnie) dalej będą kisić te swoje miliardy na kontach nie wiadomo po co :)

Swoją drogą jak celnie zauważył ktoś na Twitterze, gdyby Apple z taką gotówką jako kapitałem własnym założyło iBank, to mógłby to być jeden z największych banków na świecie.

Najładniejsze uzasadnienie w historii polskiego prawodawstwa :)

Jak wiadomo, Polska wkrótce ma mieć nowy podatek. Podatek od KGHMu wydobycia srebra i miedzi. Projekt ustawy właśnie wpłynął do Sejmu. Oczywiście wraz z uzasadnieniem. Uzasadnienie ma 40 stron, a na jednej z nich fragment, który każdego powinien wprawić w niekłamany zachwyt:


Jakie studia kończył premier ? Historyczne chyba... :)

( sam bym tego nie odkopał, bo raczej nie wgłębiam się wieczorami w uzasadnienia projektów ustaw. Za podsunięcie na Facebooku tego wspaniałego kąska dzięki Przemysławowi Puchowi )

Słowacja 3,05%, Polska 4,72%, czyli korzyści ze strefy euro

Słowacja sprzedała dziś obligacje. Dokładniej obligacje dwuletnie, zerokuponowe (czyli takie gdzie całe odsetki wypłaca się na samym końcu a nie w międzyczasie), za 305,2 mln EUR. Popyt na aukcji sięgnął 530,2 mln EUR,a rentowność obligacji na aukcji to 3,047%. Dokładnie takie same obligacje, też dwuletnie, też zerokuponowe, sprzedawała w ubiegłym tygodniu Polska. Sytuacja na rynkach finansowych była taka sama jak dzisiaj. Tymczasem Polska swoje obligacje sprzedała z rentownością 4,724%.

Koniec łatwych wzrostów

Moim zdaniem istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo rychłego zakończenia ostatniej fali wzrostowej na giełdach. Niewykluczone, że zakończyła się ona już wczoraj.

2012.01.19 - pokwitowanie

Minister skarbu państwa powiedział, że państwo odstąpi od umowy sprzedaży Energi PGE. Ponadto Enea ma być w tym roku sprywatyzowana, a poszukiwania inwestora dla Lotosu mają dotyczyć także inwestorów z Polski. Dodatkowo na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy KGHM Skarb Państwa nie zgodził się na skup akcji własnych spółki z rynku.

Nie ma przełomu w rozmowach o redukcji greckiego długu, ciąg dalszy rozmów jutro. IIF podobno zgadza się na oprocentowanie nowych obligacji poniżej 4% (tak jak chcą Niemcy), ale pod warunkiem, że potem te oprocentowanie będzie co 2 lata rosło. IIF określiło dzisiejszy przebieg rozmów jako konstruktywny.

Adam Glapiński jako trzeci członek RPP po J.Hausnerze i A.Zielińskiej-Głębockiej powiedział, że można zapomnieć o obniżkach stóp procentowych, a jeśli do końca kwartału inflacja nie spadnie poniżej 4%, to stopy trzeba będzie podnieść.

W projekcie unijnego układu wprowadzającego stały fundusz ESM w miejsce tymczasowego EFSF jest mowa o wprowadzeniu w miesiąc po przyjęciu układu „collectiva action clause” do wszystkich emisji obligacji strefy euro. To klauzula dzięki której można zmienić warunki spłacania obligacji głosami większości wierzycieli, czyli nie jednogłośnie (czyli na przykład ESM i ECB mogą skupić z rynku odpowiednio dużo obligacji danego kraju i potem przeforsować redukcje długu wbrew stanowisku inwestorów prywatnych)

Minister gospodarki Niemiec powiedział, że Merkel może wycofać swoje poparcie dla podatku od transakcji finansowych proponowanego przez Sarkoziego i poprzeć propozycje brytyjskie w tym zakresie, tak aby umożliwić wprowadzenie podatku w całej Unii

Szef ECB Mario Draghi powiedział, że niektóre rynki międzybankowe się odradzają, pojawiają się „zachęcające” sygnały i można być większym optymistą niż 6 – 7 miesięcy temu. Wg Draghiego banki podczas drugiej aukcji pompowania gotówki w system na 3 lata zgłoszą się po mniej pieniędzy niż w czasie pierwszej aukcji (wtedy było 498 mld EUR). Tymczasem Morgan Stanley wyliczył, że z tych 498 mld najwięcej wziął Unicredit (12,5 mld EUR), generalnie banki włoskie wzięły 33% całej sumy, hiszpańskie 17%, a irlandzkie 16%.

Emisja obligacji Polkomtela została wyceniona na 12% rocznie w USD i 12,5% rocznie w EUR

W USA była cała masa wyników spółek. Przed sesją miło zaskoczył Morgan Stanley, a Bank of America też nie rozczarował. Po sesji lepsze od oczekiwań wyniki pokazały Microsoft, IBM I Intel, natomiast zdecydowanie gorzej od oczekiwań wypadł Google.

Polska sprzedała obligacje 2letnie z rentownością 4,72%. Popyt na obligacje wyniósł 16,5 mld PLN I był drugi największy w historii (większy był tylko raz w lutym 2007)

Komisja Europejska liczy na to, że do szczytu G20 w lutym uda się uzgodnić kto ma się dołożyć do MFW I byłoby jej bardzo miło, gdyby wśród dokładających się były inne (pozaeuropejskie) państwa G20. Dość optymsitycznie dla Europy słowa w tej sprawie płynęły dziś z Chin I z Japonii. 

Commerzbank poinformował, że uda mu się własnymi siłami zwiększyć wskaźniki wypłacalności do nowych, podwyższonych poziomów, wymaganych przez nadzór bankowy. Oznacza to, że obejdzie się bez nacjonalizacji I bez podnoszenia kapitału. Commerzbank planuje sprzedać parę mniej ważnych części swojego biznesu, ale nie zamierza sprzedawac polskiego banku BRE

Hiszpania miała bardzo ładną aukcję obligacji. Dziesięcioletnie sprzedano z rentownością 5,40%, na poprzedniej aukcji było 6,98%.

W ciągu ostatnich 24 godzin obniżono stopy procentowe na dwóch dużych rynkach rozwijających się: w Brazylii i na Filipinach.

Kodak złożył wniosek o upadłość.

Lektury nieobowiązkowe

Chcesz zagiąć maklera ? To strona dla ciebie :) (phrasegenerator.com)

Historia Kodaka (Daily Telegraph)

Obligacje sprzed kilkudziesięciu lat znalezione w dżungli (Bloomberg)

W USA mamy w tym roku najlepszy start giełdy od 1987 (Bloomberg)

Apple większe niż Grecja, jeśli porówna się wartość rynkową Appla z PKB Grecji (tylko nie wiem jaki sens ma porównywanie PKB akurat z wartością rynkową) (CNN)

Dlaczego dziś spadła wartość depozytów jednodniowych umieszczanych przez banki komercyjne w ECB ? (Bloomberg)

Rinat Achmetow rośnie coraz większy (OSW)

Niezwykle popularne polskie obligacje

Polska sprzedała dziś kolejną porcję swoich obligacji. Tym razem w sprzedaży były obligacje dwuletnie, oferta sięgała 6 mld PLN. Ze sprzedażą nie było najmniejszego problemu, a sama aukcja była dość wyjątkowa.

Lektury nieobowiązkowe

Mario Monti sugeruje większe interwencje na obligacjach strefy euro ?

W USA średni czas posiadania akcji w portfelu to… 22 sekundy.

To wszystko przez nowe, ostrzejsze wymagania wobec banków, czyli Nomura wskazuje przyczynę problemów z wychodzeniem z kryzysu.

Przez Orbana Solorz Żak będzie płacił aż 13% rocznie od obligacji Polkomtela.

Nie będzie banknotów 500eurowych.

Dlaczego w USA nie będzie QE3 ?

Dlaczego Mohammed El-Erian nie jedzie do Davos ?

Polacy jedzą najwięcej owoców i warzyw w Europie. 

Albańczycy wracają do domu (z Grecji).

Jest gorzej niż w latach trzydziestych.

Wieżowce w Warszawie, oraz ich wymazywanie.

Indonezja inwestycyjna.

Zatopiony prom – widok z góry

2012.01.18 - pokwitowanie

Efekt stycznia trwa, indeks S&P500 po wzroście o 1,1% kończy sesję najwyżej od 26 lipca. W Warszawie WIG20 po wzroście o 0,9% kończy sesję najwyżej od 7 grudnia.

MFW ogłosił, że chce zwiększyć swoje zasoby finansowe o 500 mld USD do poziomu 1 bln USD. Nie wiadomo skąd ma te 500 mld wziąć, niemiecki minister finansów Schaeuble od razu przypomniał, że w USA to decyzja Kongresu, a ten raczej się nie zgodzi. Cameron powiedział, że on się dorzuci do MFW, jeśli zrobią to inni. Ktoś z rządu Brazylii powiedział, że o pomyśle MFW będzie rozmawiać G20 na najbliższym spotkaniu.

Dyrektor Fitch Ratings we Włoszech powiedział, że agencja może obniżyć rating Włoch o dwa poziomy do końca stycznia.  Natomiast premier Włoch powiedział, że jest pewien, że w 2013 Włochy będą miały podstawową (bez kosztów obsługi długu) nadwyżkę budżetową w wysokości 5% PKB.

Porozumienie o redukcji długu Grecji może być zawarte w tym tygodniu, wg greckiego ministerstwa finansów szczegóły mogą zostać upublicznione w piątek. Premier Grecji zasugerował, że jeśli wierzyciele nie zgodzą się na porozumienie, to mogą zostać do redukcji długu zmuszeni. Stowarzyszenie wierzycieli zwołało konferencje prasową na 24 stycznia. Jutro ciąg dalszy rozmów.

Niemcy obniżyli prognozę wzrostu gospodarczego w 2012 z 1% do 0,7%. W 2013 ma być 1,6%. Także dziś Niemcy sprzedali obligacje dwuletnie z rekordowo niską rentownością – 0,17%.

Agencja ratingowa Egan-Jones (największa z tych, która pobiera opłaty od klientów, a nie od emitentów) obniżyła rating Niemiec z AA do AA-, co zostało powszechnie odebrane jako próba zrobienia wokół siebie hałasu.

Goldman Sachs jako pierwszy duży amerykański bank w tym sezonie publikacji wyników kwartalnych pokazał wyniki naprawdę lepsze od oczekiwań. Wcześniej Citigroup, JP Morgan i Wells Fargo to były mniejsze lub większe rozczarowania. Jutro wyniki podają Bank of America i Morgan Stanley.

Węgrzy zadeklarowali wycofanie się z podatków nałożonych na banki, telekomy, firmy energetyczne i hipermarkety. Premier Orban powiedział, żę problemy wskazane przez Komisję Europejską zostaną rozwiązane. Węgrzy mają nadzieje, że porozumienie z UE i MFW zostanie zawarte jeszcze w tym kwartale. Na razie są to tylko nadzieje.

Dane z USA: Produkcja w USA w grudniu wzrosła o 0,4% - najwięcej od roku. Ale oczekiwano wzrostu o 0,5%. Inflacja bazowa producentów wyniosła 3% - najwięcej od czerwca 2009. Indeks rynku nieruchomości NAHB wzrósł niespodziewanie do poziomu najwyższego od czerwca 2007.

Depozyty jednodniowe, które wkładają do ECB banki komercyjne wzrosły z 501,93 mld EUR do 528,18 mld EUR ustanawiając oczywiście kolejny rekord wszechczasów

Czeski rząd poinformował, że w sprawie unii fiskalnej chce przeprowadzić w kraju referendum.

Prezydent Francji Nicolas Sarkozy powiedział, że przekonał do pomysłu podatku od transakcji finansowych Niemcy i Hiszpanię. Głównym nieprzekonanym jest nadal Wielka Brytania.

Austria chce sprzedać obligacje 50letnie (zapadające w 2061). Ich oprocentowanie ma być w okolicach 3,80%

Wykres dnia: S&P500

Forint, złoty dwa bratanki (nadal)

Złoty nam się pięknie umacnia od kilku dni. Zdążyłem w tym czasie przeczytać w paru miejscach opinie, że świat finansowy w końcu nauczył się odróżniać naszego, dobrego złotego od złego węgierskiego forinta.

17 stycznia 2012 - dzień lepszy od oczekiwań

Dziś się wydarzyło:

Złoty znów się umocnił. Kurs euro pierwszy raz od listopada zszedł poniżej 4,36 PLN.

W USA wyniki finansowe podały duże banki: Citigroup i Wells Fargo. Citi miał wyniki gorsze od oczekiwań ( tak właściwie można uznać, że fatalne) a Wells Fargo zgodne z oczekiwaniami. Po publikacji tych wyników nastroje na rynkach stopniowo się pogarszały, choć indeksy pozostały na plusach głównie dzięki porannym wiadomościom z Chin

W Chinach wzrost PKB w czwartym kwartale wyniósł 8,9%, czyli najmniej od 2009 roku, ale z drugiej strony oczekiwano wzrostu o 8,7%. Czyli jest to odczyt idealny, bo z jednej strony rynek nadal może mieć nadzieje na jakieś nadzwyczajne kroki ze strony chińskiego banku centralnego, a z drugiej strony wynik i tak jest lepszy od oczekiwań.

Komisja Europejska otworzyła wobec Węgier oficjalne postępowanie o naruszenie prawa unijnego.

Europejskie banki pobiły kolejny rekord wkładając na jednodniowy depozyt do ECB 501,93 mld EUR. Kwota pół biliona euro została przebita pierwszy raz w historii. Konkretnie te money ewidentnie not makes the world go round.

EFSF wyemitował bony skarbowe i nawet znalazł na nie kupców. Hiszpanii, Grecji i Belgii też aukcje bonów wyszły. Wszyscy kupują, żeby za miesiąc je zastawić w ECB i dostać gotówkę.

W Niemczech się poprawia. Indeks nastrojów gospodarczych ZEW w Niemczech wzrósł w styczniu do minus 21,6 punktu z  minus 53,8 punktu w grudniu. To największy skok w górę w historii wskaźnika ZEW, czyli od 1991 roku. Analitycy prognozowali, że  odczyt wyniesie minus 50 punktów. Z kolei w USA New York FED’s Empire State Index pokazujący aktywność gospodarczą w okręgu nowojorskim wzrósł z 8,2 w grudniu do 13,5. Oczekiwano 11 punktów, więc w Nowym Jorku też jest lepiej od oczekiwań.

Minister gospodarki Szwajcarii powiedział, że EUR/CHF powinien być w okolicach 1,35-1,40 (jest w okolicach 1,21)

W USA już po sesji giełdowej do dymisji podał się prezes Yahoo





Lektury dodatkowe:



W greckich negocjacjach kluczowe jest stanowisko funduszy hedgingowych

Unia zrobi z Węgier kozła ofiarnego

Rewelacyjny wzrost efektywności linii lotniczych pomimo wzrostu ceny paliwa

Optymistycznie o indeksie S&P500

Pesymistycznie o prezerwatywach w Polsce

IKEA powinna się podzielić na trzy osobne spółki

Gaz jest najtańszy od 10 lat przez ciepłą zimę (oczywiście nie w Polsce)

Piękny widok na Londyn :)

Przewidująca branża farmaceutyczna

Ze wstydem muszę przyznać, że nadal nie wiem kto ma rację w sporze rząd – lekarze - aptekarze. Jakoś wszystko mi jedno nie miałem kiedy przeczytać ustaw i rozporządzeń. No ale mniejsza z tym. W kwestii zdrowia równie ciekawie wygląda ostatni miesięczny raport GUS o inflacji

16 stycznia 2012 - dzień portugalski

Dziś się wydarzyło:

Portugalia jako jedyna poczuła siłę obniżki ratingu S&P. W jej przypadku obniżka oznacza przejście z grupy państw z ratingiem „inwestycyjnym” do grupy państw z ratingiem „smieciowym”. To z kolei oznacza, że pod koniec stycznia kraj wyleci z wielu pilnie śledzonych światowych indeksów obligacji. Wielu inwestorów kopiujących te indeksy zaczęło więc dziś wyprzedaż ich obligacji – rentowność przekroczyła 14%, a to oznacza, że Portugalia jest w sytuacji niewiele lepszej niż Grecja.

Christian Noyer, członek rady zarządzającej ECB i jednocześnie szef banku centralnego Francji powiedział, że przy kolejnej, lutowej, aukcji udostępniania bankom gotówki na okres trzech lat banki jako zastawu będą mogły używać także obligacji i kredytów nie będących w obrocie publicznym. To oznacza nieograniczone możliwości pozyskania gotówki przez banki komercyjne, ponieważ mogą one teraz emitować i sprzedawać sobie nawzajem obligacje tylko po to, aby użyć ich za kilka tygodni jako zastawu w ECB. Credit Suisse obstawia, że w lutym banki zgłoszą się do ECB łącznie po 1 bilion euro.

Dwóch członków RPP – Jerzy Hausner i Anna Zielińska-Głębocka zasugerowało dziś, że Rada po ostatnim posiedzeniu jest bardziej skłonna stopy procentowe podnosić, niż je obniżać. JH powiedział to wprost, AZ-G powiedziała, że prawdopodobieństwo obniżek jest coraz mniejsze. Obydwoje uznają, że na razie stopy w NBP nie będą się zmieniać

Baltic Dry Index – jeden z najlepszych mierników koniunktury gospodarczej na świecie spadł do poziomu najniższego od lutego 2009. Baltic Dry Index mierzy koszt przesyłu drogą morską podstawowych towarów i surowców. Jeśli gospodarka przestaje się rozwijać, wtedy coraz mniej towarów się transportuje, więc spadają koszty transportu. Obecne odczyty indeksu wskazują na szybkie zmniejszanie się popytu na usługi transportowe, czyli może to wskazywać na pogarszanie się światowej koniunktury

Rozmowy Grecji z wierzycielami w sprawie redukcji długu mają być wznowione w środę. Premier Grecji powiedział, że wierzy że do porozumienia dojdzie w ciągu 2 – 3 tygodni. Przedstawiciel wierzycieli wyjaśnił, że spór dotyczy tego jak będą oprocentowane nowe greckie obligacje, na które zostanie zamieniona ta część greckiego długu, która nie zostanie umorzona. Wierzyciele zgodzą się na całą operacje dobrowolnie, jeśli nowe obligacje będą oprocentowane odpowiednio wysoko. Agencja S&P uważa, że Grecja ogłosi bankructwo wkrótce (shortly)

Agencja Moody’s zapowiedziała, że wciąż bada sytuację Francji i że ogłosi swoją decyzję w sprawie ratingu Francji w tym kwartale.

Po ostatnich obniżkach ratingu Francji i Austrii z AAA do AA+, agencja S&P dziś obniżyła w ten sam sposób rating europejskiego funduszu ratunkowego EFSF

Fundusz Blackrock twierdzi, że złoty jest niedowartościowany

Fitch obniżyła perspektywę ratingu Rosji wskazując, że niepewność polityczna może wystraszyć kapitał zagraniczny






Lektury dodatkowe:

Precyzyjne, dokładne wyjaśnienie tego o co chodzi teraz w Grecji i dlaczego w marcu może zbankrutować

Ratingi pokazują, ze Europa Środkowa dogania Europę Zachodnią

Bill Gross twierdzi, że Grecja zbankrutuje

W lutym banki zgłoszą się do ECB po 1 bilion euro

Facebook ma podobno zadebiutować na giełdzie w drugiej połowie maja



Wykres dnia : Jastrzębska Spółka Węglowa


Od początku roku w górę o 12,5%. Dlaczego ? Nie wiem, ale co to za różnica. Ważne że rośnie, wygląda ładnie i jest najwyżej od trzech miesięcy.

Emerytury z Bogdanki

Czy tego chcecie, czy nie, wasza finansowa przyszłość zależy w części od tego co się dzieje na giełdzie. Część emerytur ma pochodzić z OFE, a OFE część powierzanych im środków inwestują na giełdzie. Dziś dowiedzieliśmy się w co dokładnie inwestują fundusze emerytalne

Jeśli giełdy mają spadać, to albo teraz, albo wcale

Po tym jak w piątek Standard & Poors obniżył ratingi krajom strefy euro, a jednocześnie w tym samym dniu załamały się rozmowy o redukcji długu Grecji, poniedziałek na rynku nie może być nudny. Ale to wcale nie musi oznaczać jakiejś paniki, wyprzedaży, czy krachu.

Polska bardziej wiarygodna niż Włochy

Ach, co to był za piątek, trzynastego. Agencja ratingowa Standard & Poors postanowiła w końcu wydać decyzję, o której wszyscy mówili od dawna i obniżyć rating Francji. A przy okazji kilku innym krajom - dokładnie dziewięciu.

Złoty zyskuje, bo NBP podniesie stopy procentowe ?

Złoty dziś miał najlepszy dzień od dwóch i pół miesiąca. Euro potaniało o 6 groszy, dolary o 8 groszy, a franki o 4 grosze. Przyczyn może być wiele, ale mi się najbardziej podoba hipoteza o nadchodzącej podwyżce stóp procentowych.

Wakacje 2012: Malediwy tak, Papua Nowa Gwinea nie

Sprawdziłem jak zmienił się w ciągu ostatniego roku kurs wszystkich walut notowanych przez NBP. Okazuje się, że złoty wcale nie jest najsłabszy na świecie. Jest bowiem aż siedem walut, które w ciągu ostatniego roku były słabsze niż złoty. Cała reszta była od złotego silniejsza.

Warszawska giełda a oczekiwana aktywność ECB

Większość obserwatorów rynku twierdzi, że dla Polski i polskiej giełdy rozpad strefy euro będzie czymś złym. Jednocześnie większość wskazuje, że jedynym skutecznym ratunkiem dla tej strefy jest porządna interwencja Europejskiego Banku Centralnego, polegająca na skupie rządowych obligacji, czyli "dodruku pieniądza". Taka interwencja może jednak oznaczać spadki na warszawskiej giełdzie. Interwencja, a może nawet bardziej oczekiwanie na nią.

Ulubiona fundacja dobroczynna Polaków to...


Raz do roku cały kraj żyje Orkiestrą Jerzego Owsiaka. Ludzie mają taką cechę, że przyciąga ich wszystko co jest „naj”. WOŚP dla bardzo wielu ludzi jest naj. Dla niektórych jest najlepsza, a dla innych jest najgorsza. Dla nich wszystkich z pewnością WOŚP jest po prostu pod wieloma względami największa. Dla mnie najciekawsze jest to, że to nieprawda.

Niesamowite przygody Wiktora Orbana (które skończą się smutno)

Początek roku 2012 na rynkach zdecydowanie należy do Węgier. Ich waluta jest rekordowo słaba, a obligacje szybko tanieją. Ich rentowność przekroczyła dziś 11%. Jeśli pozostanie na tym poziomie, Węgry będą skazane albo na bankructwo, albo na ratowanie się pieniędzmi z MFW. Dziś Węgrzy zadeklarowali chęć rozmów z MFW, ale problem polega na tym, że ich premier, Wiktor Orban wcześniej osobiście takie rozmowy zrywał, więc dziś w świecie finansów Wiktorowi Orbanowi nikt już nie wierzy.

Dla złotego obecnie dolar jest ważniejszy niż euro

Przyzwyczailiśmy się już do tego, ze siłę złotego oceniamy głównie względem euro i że to co dzieje się na parach innych niż EUR/PLN (USD/PLN, CHF/PLN, GBP/PLN itd ) zależy w dużym stopniu od tego co się stało właśnie z EUR/PLN. Moim zdaniem w tej chwili tak nie jest.

Nieprzypadkowe wzrosty na początek 2012


Rok 2012 rozpoczął się na giełdach bardzo ładnie. Moim zdaniem nieprzypadkowo, bo są powody dla których giełdy teraz mogą trochę rosnąć.

Inwestowanie prostackie w 2011 - podsumowanie

Na początku 2011 postanowiłem sprawdzić, czy na giełdzie można zarobić w sposób naprawdę oburzająco prosty. Pora zakończyć eksperyment. Wynik jest dodatni, czyli można. Ale nie bezwarunkowo.