Dług publiczny przekroczył 55% PKB ( najprawdopodobniej )


Bardzo możliwe, że dług publiczny Polski właśnie przekroczył 55% PKB. Nie wiem tego na pewno, bo nie mam ani oficjalnych danych o PKB, ani oficjalnych danych o długu publicznym, ale z tych danych które są dostępne można sobie wyliczyć, że albo już się to stało, albo może się stać w każdej chwili. Wg prawa jeśli na koniec 2011 dług publiczny będzie większy niż 55% PKB, to budżet na 2013 musi być taki, żeby zapewnić spadek relacji dług publiczny /PKB w stosunku do 2012. Bardzo możliwe, że w 2013 w Europie będzie jeszcze czuć recesję, albo mocne spowolnienie, więc budżet na 2013 będzie musiał zawierać niezwykle drastyczne cięcia wydatków i podwyżki podatków. Dodatkowo z automatu w połowie 2012 roku ponownie wzrośnie stawka VAT. Czyli będzie bolało. 

No to teraz obliczenia. Są długie i pełne liczb, ale inaczej się niestety nie da. ( wszystkie dane pochodzą z ostatniego biuletynu statystycznego GUS )

Po pierwsze dług publiczny

Wiemy na pewno, że na koniec Q1 wynosił  778,15 mld PLN ( czyli 54,03% PKB )



Wiemy też na pewno, że w Q2 dług Skarbu Państwa dalej szybko rósł z miesiąca na miesiąc. W całym Q2 urósł o 19,886 mld PLN


Dług Skarbu Państwa to nie to samo co dług publiczny. To prawie to samo, ale prawie robi różnicę. Ta różnica to dług samorządów, czyli około 50 mld PLN, które wchodzi do długu publicznego, ale nie wchodzi do długu Skarbu Państwa. Nie wiemy co działo się z długiem samorządów w Q2. Ale na podstawie danych historycznych można zauważyć, że w drugim kwartale ten dług zazwyczaj zmienia się w bardzo niewielkim zakresie ( zmiany w mld PLN )


Widać tu wyraźną sezonowość. W Q1 samorządy najczęściej mają nadwyżkę ( bo jeszcze nie zaczęły inwestycji ) i zadłużenie spada, drugi i trzeci kwartał są najczęściej blisko zera, a w czwartym zwykle deficyt przyrasta szybciej ( bo wtedy rozliczanych jest większość inwestycji samorządowych finansowanych na kredyt ). 2 lata temu wynik Q2 w samorządach był o 2,2 mld PLN gorszy niż Q1, rok temu o 5,5 mld PLN. Średnio wychodzi 3,8 mld PLN. Zakładam więc, ze tym razem w Q2 dług samorządów wzrósł o 3,8 mld PLN. Dodaję to do znanego nam z GUS wzrostu długu Skarbu Państwa i wychodzi, że dług publiczny wzrósł w Q2 o 23,686 mld PLN.


Na koniec czerwca wychodzi więc, że mamy dług publiczny na poziomie 801,836 mld PLN.


Po drugie PKB

Na koniec Q1 polskie PKB wynosiło 1440,351 mld PLN. Ile wyniosło na koniec Q2 nie wiemy. Ale wszyscy twierdzą, że tempo wzrostu PKB było mniej więcej takie same ( realnie ) co w Q1 ( wtedy było +4,4% ). Inflacja roczna w marcu wynosiła 4,3%, w czerwcu 4,2%. Inflacja konsumencka to nie jest oczywiście idealny wskaźnik przy PKB, bo PKB nie składa się tylko z konsumpcji, ale z braku innych możliwości robię generalne założenie, że PKB w Q2 wzrosło nominalnie rok do roku tak samo jak w Q1.


Bardzo możliwe, że polskie PKB po drugim kwartale to 1459,417 mld PLN.

Po trzecie, czy mamy 55% ?

Rachunek jest prosty. Przy wyliczonym wyżej PKB 55% zostałoby przekroczone przy długu na poziomie 802,679 mld PLN. Na koniec czerwca brakuje więc zaledwie 843 mln PLN. Inaczej mówiąc brakuje wzrostu długu o 0,11%. Ale 30 czerwca poziom 55% przekroczony nie jest.


Bonus z niespodzianką

Na koniec czerwca dług zagraniczny Polski ( wchodzący w skład długu publicznego ) to 205,46 mld PLN. 


Na koniec czerwca euro w NBP było po 3,9866 PLN. Dzisiaj było po 4,1592 PLN. Czyli podrożało o 4,33%.

Załóżmy, że przez ten czas nic się z poziomem długu zagranicznego nie działo, zmieniał się tylko kurs walutowy. Przy dzisiejszym kursie euro dług zagraniczny to 214,356 mld PLN, o 8,896 mld PLN więcej niż pod koniec czerwca. Dodajemy więc te 8,896 mld PLN do wcześniej wyliczonych 801,836 mld PLN. Wychodzi nam 810,732 mld PLN. To dokładnie 55,55% polskiego PKB na koniec Q2.



Oczywiście mamy już połowę trzeciego kwartału i PKB ciągle rośnie. Ale czy wystarczająco szybko ? 

Aby ciągle być poniżej 55% przy długu 810,7 mld PLN PKB powinno wynosić 1474,06 mld PLN, czyli od początku lipca powinno urosnąć już o 14,6 mld PLN. Rok temu w całym Q3 PKB urosło o 16,7 mld PLN. I to był wtedy wzrost o 4,2% rdr. W tym roku nie wierzę w takie tempo wzrostu w Q3. Czyli o 14,6 mld PLN to PKB wzrośnie może do końca września. Teraz jest niżej. Czyli z relacją dług publiczny / PKB teraz jesteśmy powyżej 55%.

W 2012 wyższy VAT, w 2013 wyższe inne podatki. Miłego dnia.

3 komentarze:

mp3 pisze...

Z takimi narzędziami do prognozy to wybacz, ale ekonometrykiem nie zostaniesz.

Rafał Hirsch pisze...

to fatalnie. od dziecka marzę, żeby zostać elektrykiem. tzn ekonometrykiem.

Mateusz Stefaniak pisze...

jakie obliczenia by nie były - jest fatalnie... oby tylko wizzair czy ryanair nie podniesli cen biletow bo nie wyrwiemy sie z tego bagna...