Interesy z panią, to czysta przyjemność, pani Unio Europejska


Zgodnie z tym co pisze Roubini i z tym co oficjalnie opublikowało stowarzyszenie banków IIF inwestorzy, którzy księgują sobie obligacje wg wartości rynkowej ( Mark-to-market), czyli nie zakładają, że będą trzymać obligacje aż do ich wykupu dostają ofertę: oddajesz Unii posiadane greckie obligacje za 80% wartości nominalnej. W zamian dostajesz nowe obligacje do wyboru : na 15, albo na 30 lat. Te na 30 mają 6,42% odsetek rocznie i są w pełni gwarantowane przez UE, te na 15 lat mają 5,9% odsetek rocznie i są gwarantowane tylko w części ( ale kapitał odzyskujesz 15 lat szybciej ). Najlepiej zresztą opisuje to po ludzku Felix Salmon z Reutersa


Zgodnie z komunikatem IIF lista uczestników tego dealu jest otwarta:



i można się dopisać do wielce szacownego grona ( w którym jednak co ciekawe nie ma ani jednego banku hiszpańskiego i nie ma też włoskiego Unicreditu, ale z Niemiec i z Francji są wszyscy najważniejsi )

 

Najpiękniejsze jest to, że obligacje greckie obecnie na rynku kosztują 61% wartości nominalnej ( a kiedy deal ogłaszano były po 53% ). 



Czyli kupujemy grecki obligacje na rynku po 61, zapisujemy się do programu i sprzedajemy obligacje Unii po 80. Z tej jednorazowej operacji mamy 31% zysku. Dodatkowo w zamian za sprzedane za 80 obligacje dostajemy nowe, gwarantowane przez Unię papiery i do tego 6,4% zysku co roku.

Bardzo fajnie się z panią robi interesy, droga Unio Europejska. Ukłony dla podatników. 

Brak komentarzy: